eTwinning. Współpraca. Pokój

Wszyscy mówią o pokoju, ale nikt nie wychowuje do pokoju. Ludzie kształcą do rywalizacji i to jest początek każdej wojny. Kiedy edukujemy do współpracy i solidarności ze sobą, tego dnia będziemy wychowywać na rzecz pokoju.

Maria Montessori

 

Ten moment, choć trudny, pozwolił mi poczuć wyraźnie i na nowo istotę eTwinningowych doświadczeń. Kilka obrazów, melodia radości i jedno zdanie – a w mojej głowie natłok myśli i refleksja nad tym, jak wartościowe jest to, co robimy w projektach na co dzień. Bezcenne teraz i na przyszłość, tę wyczekiwaną, wolną od wojny.

 

Pozwólcie, że wyjaśnię...

wtorek, 22 lutego 2022

Marek Fularz, ambasador eTwinning, wieloletni koordynator projektu Schoolovision dzieli się swoim doświadczeniem z działań wspierających kreatywność uczniów. Jego wystąpienie kończy teledysk The Sky is the limit (rezultat edycji Schoolovision 2018) i dedykacja wieloletnim partnerom eTwinning i ich uczniom, z miasta Czerkasy nad Dnieprem. To w Ukrainie. W głosie Marka słychać wzruszenie, a w nim wyczytać można wszystko, co nie zostało nazwane – bezkres empatii i obawę o swoich przyjaciół i o sytuację poznanych osobiście uczniów ukraińskiej szkoły.

piątek, 25 lutego

To już się dzieje. Docierają do nas kolejne niepokojące doniesienia zza wschodniej granicy. Marek na profilu fb udostępnia teledysk uczniów czerkaskiej szkoły z edycji Schoolovision 2016: I live in Ukraine. Wizja radości i wolności wybrzmiewająca w piosence nie potrzebuje komentarza. Nie sposób nie zastanawiać się gdzie te radosne dzieciaki są w tym momencie. Mniej więcej w tym samym czasie, 200 kilometrów na północny zachód, w kijowskim schronie, Amelia Anisovych śpiewa Mam tę moc…. Oglądają ją miliony, nie bez wzruszeń.

poniedziałek, 28 lutego

Ktoś powiedział ostatnio: Nikt nas nie uczył rozmawiać o wojnie w czasie teraźniejszym, a nie przeszłym. Znam swoich podopiecznych, wiedziałam, że tak będzie. Nie wiedziałam tylko, czego dokładnie się spodziewać. Szukam rzetelnych wskazówek na poziomie percepcji przedszkolaków, biorę głęboki oddech i ruszam do pracy.
Dzieci, w czasie porannej rozmowy o wszystkim, co dla nas ważne, wyciągają na forum grupy temat Ukrainy. Orientują się całkiem dobrze, choć w ich słowach słychać wypowiedzi dorosłych – pięciolatki używają pojęcia wojna i cyberwojna, wspominają, że w Rosji ktoś już rządzi za długo, jedno z dzieci mówi, że ogląda na swoim telefonie zdjęcia z Ukrainy, a inne, że już nie może o tym słuchać i zamyka oczy, kiedy rodzice oglądają wiadomości (pewnie całą dobę, wrrr…). Ustalamy, że wojna to poważna sprawa, ale znajduje się w rękach dorosłych. Zadaniem dzieci jest bawić się i być dobrym dla siebie nawzajem.

W kolejnych dniach, w ramach swobodnej zabawy dzieciaki rysują czołgi i flagi, a rysunki podpisują frazą Wojna na Ukrainie. Koresponduję z rodzicami w sprawie adekwatnej do wieku dawki informacji. A dzieci nie pytają już więcej. Realizujemy dziecięce zadanie, a my, wspólnie z koleżanką stwierdzamy, że nie potrzeba dokładać im napięcia - decydujemy o niepodejmowaniu działań w licznie pojawiających się projektach zewnętrznych, choć jest w czym wybierać. Inicjatyw wspierających napływających uchodźców z Ukrainy i jej społeczność pojawia się coraz więcej.

Ciekawy projekt Calling for peace – Wołanie o pokój otwiera w połowie lutego grupa ambasadorów eTwinning z województwa wielkopolskiego. Założycielkami są Maria Pirecka i Sylwia Stasikowska.

Rozmawiam z Marią. Mówi, że kierowała nimi potrzeba wyrażenia solidarności w obliczu zbliżającego się zagrożenia, odczuwanego wyraźnie pod koniec zimowych igrzysk olimpijskich. Do polskich ambasadorów dołączają nauczyciele z Polski, Ukrainy i Chorwacji oraz szesnastu innych krajów eTwinning, uczących w szkołach i przedszkolach. Dzieci zabierają głos, apelują o pokój, tworzą wiersze i kartki, piszą listy do ukraińskich rówieśników, powstają łańcuchy serc.

Pierwotne założenia – edukacja na rzecz pokoju, tematyka praw człowieka i samostanowienia narodów oraz gest wsparcia podarunkiem weryfikuje nowa i trudna rzeczywistość. Wykreowanych kartek chwilowo nie ma gdzie i komu wysłać. Niektórzy ukraińscy uczniowie i ich nauczyciele są jeszcze w swoich domach, ale już nie w szkołach. Inni już wyjechali – przebywają między innymi w Polsce. To dla nich eTwinnerzy zbierają leki, żywność i odzież. Chorwaccy partnerzy wykazują szczególne zrozumienie ich sytuacji i chęć wsparcia –okoliczność wojny nie jest dla nich sprawą odległą, to kwestia ich osobistych przeżyć i doświadczeń. Mówią: Pamiętam wojnę w moim kraju. Tego się nie zapomina. Svitlana, nauczycielka z Ukrainy, odpowiada: Dziękujemy za Wasze wsparcie. Wierzymy w Boga i w naszą armię.

My nie dołączamy do Calling for peace. Mamy przed sobą wyzwania projektu eTwinning From the New World of Senses. Zajmujemy się właśnie islandzką legendą o krówce Bukolli, odgrywamy sceny ucieczki przed trollami, a dzięki czarom bohaterki szczęśliwie wracamy do domu na farmie.

W tym samym czasie Marek wraz ze społecznością szkoły w Bogatyni przekuwa empatię na realną pomoc przybywającym z Ukrainy uczniom. Na bieżąco orientuje się w sytuacji swojej eTwinningowej partnerki. Olena ze swoimi uczniami pracuje zdalnie, na ile to możliwe pomiędzy alarmami przeciwlotniczymi. Okna pokoju, w którym mieszka i pracuje, są zasłonięte workami z piaskiem. Jej już pełnoletni syn walczy...

Rozmawiam z Markiem. Właśnie finalizuje przedsięwzięcie organizacji warsztatów raperskich i beatboxowych. Tworzy się polski teledysk do edycji Schoolovision 2022 - polscy uczniowie współpracują z kolegami z Ukrainy. Bogatynia pisze na ważne tematy, a temat jest oczywisty. Myśli uczniów są wyrażone wprost, młodzi wypowiadają się samodzielnie i dosadnie. Marek mówi coś niezmiernie istotnego (brzmi przy tym jak Maria Montessori, w męskim wydaniu, Anno Domini 2022): Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi rozumie wreszcie, że projekt unijny nie jest po to, by pieniądze wyciągnąć, ale to po, by uczniowie uczyli się we współdziałaniu, żeby dzięki temu potrafili się nawzajem szanować, i na przyszłość kolegować się, a nie zabijać. Uczniowie Marka jeszcze rapują o wojnie. Niezgodę na to, czego są świadkami, wybrzmiewającą z ulic Bogatyni, można usłyszeć w gotowym już nagraniu.

Tymczasem nasze przedszkolaki rysują wybuchające wulkany, układają z prawdziwej lawy dom dla rodziny wikingów, a popołudniami idą za przykładem islandzkich rówieśników - bawią się Völuskrín, imitacjami owczych kości, które zastępują im figurki zwierząt na farmie.

niedziela, 20 marca

W mediach społecznościowych natrafiam na antywojenny apel Arnolda Schwarzeneggera do społeczeństwa rosyjskiego. Dokładnie w 4.25 minucie nagrania, dostrzegam logo projektu Calling for peace. Myślę sobie: Niesamowite, nigdy nie wiesz, podejmując działanie, jaki będzie zasięg twojej inicjatywy. Efekt motyla w eTwinningowym wydaniu. Maria dowie się o tym ode mnie dopiero za około dwa tygodnie. Ma teraz na głowie ważniejsze sprawy, zresztą, nie tylko ona. Sylwia pomaga znaleźć mieszkanie i pracę nauczycielkom z Ukrainy. Przyjaciele przyjmują rodziny do swoich domów, układają z ich dziećmi klocki, lepią pierogi i towarzyszą w niełatwej codzienności .

My, zainspirowani wolontariatem koleżanki, wspieramy uchodźców przejeżdżających przez dworzec w Gliwicach. W pociągu lądują zgrzewki wody, musy dla dzieci i rogaliki z makiem. Dziesiątki babeczek, naleśników z czekoladą albo z kapustą. Specjalności specjalistek z przedszkola, jak znalazł, na specjalne potrzeby lokalno-globalne. Na peronie dworca wysiada mama z małą dziewczynką. Dziecko trzyma plecak i mamę, a ona, w drugiej ręce jedną reklamówkę z poduszką i kocem dla córki. Szukają miejsca, by odpocząć. Nie wiedzą, co dalej. Na szczęście znajduje się ktoś, kto wie.

Mała Amelia, ta z kijowskiego schronu, też jest w Polsce. Tego dnia wieczorem zaśpiewa hymn Ukrainy na koncercie w Łodzi.

Myślę o moich dzieciakach z przedszkola, o ich ulubionych piosenkach i o tym, jak bardzo relaksują je popołudniowe sesje z muzyką z albumu „Moods of Iceland”. O tym jak odmienne są dziś ich aktualne troski, od zmartwień i obaw ich ukraińskich rówieśników. 

Czy nie nachodzi mnie refleksja nad tym, jak niewielki mam wpływ na to, co się dookoła dzieje? Jak niewiele mogę zrobić, tym bardziej, że w kontekście Ukrainy, z podopiecznymi nie podejmuję żadnych docelowych inicjatyw. Czy nie mam wątpliwości, że zajmujemy się raczej głupotami, czy też raczej sprawami bez większego znaczenia?

Nie, nie mam wątpliwości. Myślę, że właśnie tak ma być. Zadaniem dzieci, o ile tylko to możliwe, jest bawić się, eksplorować i tworzyć, uczyć się być i działać razem.

eTwinning i Erasmus + pomagają nam, nauczycielom przedszkoli i szkół, realizować to bezcenne zadanie. Bo cokolwiek robimy w projektach, jakikolwiek byłby ich temat i działania, zasiewamy w ich sercach małe ziarenka pokoju. To się dzieje, gdy przynosimy im świadomość współistnienia z innymi dziećmi i narodami, współdzielenia radości i zabawy, elementów natury i kultury, zachwycających i obecnych we wspólnym, jednym świecie. Pracujemy nad tym codziennie i mozolnie w swoich projektach, małych i dużych. To ma sens.

Bo nie zawsze trzeba dzieciom tłumaczyć bezsens wojny i obciążać cierpieniem jej ofiar, by zrobić coś, co ma znaczenie. Trzeba im dać doświadczenie radości ze współpracy. Ona uczy pokoju.

Brzmi górnolotnie? Trywialnie? Wszystko jedno - ale tak jest. Współpraca jest naszą nadzieją na dobrą przyszłość. Na pokój.

 

Autorka: Anna Krzyżanowska – Ambasadorka i trenerka programu eTwinning w województwie śląskim

Nauczycielka wychowania przedszkolnego i surdopedagog pracująca w Przedszkolu z Oddziałami Specjalnymi i z Oddziałami Integracyjnymi nr 48 w Zabrzu. W swojej pracy z dziećmi wykorzystuje koncepcję uczenia się poprzez działanie, w bliskim kontakcie z naturą, kulturą i zbalansowanym (a zarazem twórczym) podejściem do możliwości świata cyfrowego.
Związana z Programem eTwinning od 2006 roku. Wraz ze swoimi podopiecznymi realizowała liczne projekty o tematyce międzykulturowej, przyrodniczej i językowej, uznane za przykład dobrej praktyki i nagrodzone w ogólnopolskich i europejskich konkursach eTwinning. Konsultantka Regionalnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i Informacji Pedagogicznej „WOM” w Rybniku, specjalizująca się w obszarze edukacji przedszkolnej oraz wykorzystywaniu technologii w edukacji, w ramach działalności Pracowni Doskonalenia i Dydaktyki. Zaprasza do kontaktu, niezależnie od stopnia zaangażowania nauczycieli w Programie eTwinning.